Nalewka z czarnego bzu z wanilią i kawą

/
6 komentarzy

Uwielbiam czarny bez. Sok czy konfitura często gościły w moim domu za sprawą babci, która popełniała te rarytasy. Ja tym razem postanowiłam pójść o krok dalej i zrobić coś, czego do tej pory nie robiłam z tymi owocami. I padło na nalewkę :)


Patent na nalewkę podsunęła mi znajoma, która znalazła w gazecie (nie wiem której) pomysł na ten trunek. Dodatek kawy i wanilii wydawał mi się bardzo ciekawy i dobrze pasował mi do czarnego bzu. Jednak nie miałam gotowego przepisu więc musiałam improwizować. Koniec końców powstała bardzo smaczna nalewka, która z racji słodkiego smaku powinna być raczej nazwana likierem.
Nalewka nie jest zbyt mocna - wielbicielom ostrzejszych smaków polecam dolać więcej wódki lub spirytusu. A jeśli ktoś nie lubi kawowego smaku może zmniejszyć ilość kawy lub całkowicie ją pominąć. I oczywiście polecam zaopatrzyć się w cierpliwość - dobra nalewka to taka, która musi trochę postać aby całkowicie rozwinęła swój aromat :)

 

 Składniki na jedną dużą butelkę (jak na zdjęciu):

  •  1 kg owoców czarnego bzu
  • 400 g cukru
  • 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią lub jedna laska wanilii*
  • 75 ml zaparzonej czarnej kawy (niezbyt mocnej)
  • 250 ml wódki
  • 250 ml spirytusu
Obrane i umyte owoce włożyć do garnka i zalać 0,5 l wody. Gotować minimum godzinę. Odcedzić i odcisnąć sok. Do soku dodać cukier i gotować aż nabierze lśniącej konsystencji podobnej do syropu. Zdjąć z ognia.  Dodać cukier waniliowy i zaparzoną kawę. Wymieszać i odstawić na noc. Następnego dnia dodać wódkę i spirytus. Przelać do butelek, zamknąć i odstawić w ciemne i chłodne miejsce minimum na miesiąc.

*jeśli zdecydujemy dodać się laskę wanilii, wówczas kroimy ją wzdłuż na pół, wyskrobujemy ziarenka i razem z laską dorzucamy ją w tym samym momencie co kawę. Następnego dnia wyjmujemy.






Podobne posty:

6 komentarzy:

  1. Och co za trunek,

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam domowe nalewki :) U mnie głównym ich producentem jest Rodzicielka :) Musze jej koniecznie zapodać pomysł, aby również taką z czarnego bzu zrobiła. Przeapetycznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem ciekawa, chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak pięknie tu u Ciebie :) takiej naleweczki chętnie bym spróbowała!

    OdpowiedzUsuń
  5. moi rodzice lubią robić nalewki, podeślę im Twój przepis, bo z czarnego bzu jeszcze nie próbowali;)

    OdpowiedzUsuń